Kalendarz wydarzeń giełdowych
Kalendarz tworzycie sami. Możecie dodawać samodzielnie wszelkiego rodzaju wydarzenia / spotkania o tematyce giełdowej / forexowej. Wszystkie wydarzenia giełdowe w jednym miejscu.
Marzec 2024
  • P
  • W
  • Ś
  • C
  • P
  • S
  • N
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10
  • 11
  • 12
  • 13
  • 14
  • 15
  • 16
  • 17
  • 18
  • 19
  • 20
  • 21
  • 22
  • 23
  • 24
  • 25
  • 26
  • 27
  • 28
  • 29
  • 30
  • 31
Wydarzenia

Już za tydzień uchwała SN w sprawie kredytów frankowych! Co to oznacza dla sektora bankowego?

Sektor bankowy – aktualna sytuacja

Sytuacja sektora bankowego w tym roku ma być najcięższa wedle wielu ekspertów.

W raporcie rocznym McKinsey (McKinsey’s Global Banking Annual Review) autorzy spodziewają się największych strat w światowym sektorze bankowym właśnie w roku 2021. Straty poniesione przez pandemię mają być “zneutralizowane” na przełomie 2023 i 2024 roku.

Natomiast na naszym podwórku możemy się posiłkować scenariuszem referencyjnym sporządzonym przez Narowodwy Bank Polski (“Raport o stabilności systemu finansowego” z grudnia 2020). NBP spodziewa się, że polskie banki w 2020 r. uzyskały o 3/4 niższe wyniki niż w roku 2019 i spodziewa się, że sektor bankowy jako całość może ponieść nawet stratę w 2021. Na rok 2022 NBP spodziewa się jednak zacznej poprawy – między innymi przez poprawę jakości portfela kredytowego. W roku 2022 spodziewana jest więc już poprawa wyników finansowych.

„W 2022 r., przy zakładanym tempie poprawy sytuacji gospodarczej, można oczekiwać poprawy jakości portfela kredytowego oraz początku odbudowy wyników finansowych banków” – napisano w raporcie.

NBP w swoim raporcie “Raport o stabilności systemu finansowego” grudnia 2020 pisze dalej:

W kolejnych kwartałach można oczekiwać pogłębienia spadku zyskowności sektora bankowego, czego główną przyczyną będzie dalszy wzrost odpisów na ryzyko kredytowe

oraz zdanie kluczowe:

W 2022 r., przy zakładanym tempie poprawy sytuacji gospodarczej, można oczekiwać poprawy jakości portfela kredytowego oraz początku odbudowy wyników finansowych banków

W raporcie również możemy znaleźć poniższą oczekiwaną ścieżkę PKB:

Natomiast w raporcie o inlacji NBP oraz Rady Polityki Pieniężnej z marca 2021 czytamy m.in.:

W projekcji założono, że od II kw. 2021 r. nastąpi powrót gospodarki na ścieżkę wzrostu, uwarunkowany jednak normalizacją sytuacji epidemicznej, odbudową aktywności za granicą
oraz poprawą perspektyw dla popytu prywatnego. Scenariusz
projekcyjny zakłada przy tym relatywnie niskie – biorąc pod uwagę skalę spadku aktywności gospodarczej w ubiegłym roku – tempo wzrostu PKB w 2021 r.

Pełny raport można ściągnąc tutaj:

Głównym czynnikiem skutkującym obniżenie wyników finansowych sektora bankowego w roku 2021 będą więc w dalszym ciągu kolejne odpisy na oczekiwane straty kredytowe. Mowa tutaj o kredytach dla przedsiębiorców oraz o kredytach tzw. “frankowych” (o czym niżej). Większość odpisów ma się odbyć jednak już w 2021 roku i banki w roku 2022 już mają wejść na tory wzrostowe. Potocznie mówi się, że giełda dyskontuje sytuację od 6 do 12 miesięcy do przodu. Nie jest to już więc dobry moment do ewentualnego zainwestowania w sektor bankowy?

Już 25 marca zapadnie uchwała całej Izby Cywilnej Sądu Najwyższego

25 marca Izba Cywilna Sądu Najwyższego (a więc w składzie 7-osobowym) podejmie uchwałę odnośnie sześciu zadanych pytań przez Pierwszą Prezes Sądu Najwyższego w celu ujednolicenia orzecznictwa w sprawie kredytów frankowych. Powodem takiego działania był fakt, że im więcej wyroków z tej materii zapadało, tym więcej pojawiało się rozbieżności w orzecznictwie.

Zadane pytania wyglądają następująco:

Pytanie nr 1

„Czy w razie uznania, że postanowienie umowy kredytu indeksowanego lub denominowanego odnoszące się do sposobu określania kursu waluty obcej stanowi niedozwolone postanowienie umowne i nie wiąże konsumenta, możliwe jest przyjęcie, że miejsce tego postanowienia zajmuje inny sposób określenia kursu waluty obcej wynikający z przepisów prawa lub zwyczajów?”

Pytanie zostało zadane, gdyż nawet wewnątrz Sądu Najwyższego wydawane były różne orzeczenia w tej materii. Przykładowo w wyroku Sądu Najwyższego z 8 września 2016 r., nr akt II CSK 750/15, stwierdzono, że konsekwencją ustalenia, iż umowa zawiera niedozwolone klauzule, jest to, że strony nie są nimi związane. W ich miejsce wchodzą jednak odpowiednie przepisy dyspozytywne.

Natomiast już w wyroku Sądu Najwyższego z 9 maja 2019 r., nr akt I CSK 242/18 stwierdzono, że nieuprawnione byłoby zastąpienie przez sąd postanowień niedozwolonych innymi, polegającymi np. na odwołaniu się do kursu walut stosowanego przez NBP. Możliwość takiej zmiany umowy przez sąd stałaby w sprzeczności z celami prewencyjnymi europejskiej Dyrektywy 93/13, gdyż przedsiębiorcy z góry by wiedzieli, że nawet w razie zastosowania klauzuli niedozwolonej umowa zostanie skorygowana przez sąd w sposób możliwie najbardziej odpowiadający ich woli, a jednocześnie dopuszczalny w świetle polskich przepisów.

Pytanie nr 2 (w razie odpowiedzi przeczącej na 1 pytanie)

Czy w razie niemożliwości ustalenia wiążącego strony kursu waluty obcej w umowie kredytu indeksowanego do takiej waluty umowa może wiązać strony w pozostałym zakresie?

Pytanie nr 3 (w razie odpowiedzi przeczącej na 1 pytanie)

“Czy w razie niemożliwości ustalenia wiążącego strony kursu waluty obcej w umowie kredytu denominowanego w walucie obcej umowa ta może wiązać strony w pozostałym zakresie?”

Oba te pytania (nr 2 oraz 3) dotyczą tej samej materii, jedynie jest rozdzielenie na kredyty indeksowane oraz kredyty denominowane w walucie obcej. Pytanie zostało zadane, gdyż liczna część judykatury orzeka w kierunku utrzymania takiej umowy w mocy w pozostałym zakresie (po usunięciu tej bezprawnej, spornej klauzuli); inna część judykatury jednak stoi na stanowisku, że taka umowa – po usunięciu tej bezprawnej klauzuli – jest nieważna w całości, gdyż argumentuje, że ta bezprawna klauzula waloryzacyjna stanowi główne świadczenie stron umowy.

Pytanie nr 4

“Czy w przypadku nieważności lub bezskuteczności umowy kredytowej, w wykonaniu której bank wypłacił kredytobiorcy całość lub część kwoty kredytu, a kredytobiorca dokonywał spłat kredytu, powstają odrębne roszczenia z tytułu nienależnego świadczenia na rzecz każdej ze stron, czy też powstaje jedynie jedno roszczenie, równe różnicy spełnionych świadczeń, na rzecz tej strony, której łączne świadczenie miało wyższą wysokość?”

To pytanie bardziej się tyczy samego sposobu późniejszego rozliczenia między bankiem, a kredytobiorcą. Pytanie jest drugorzędne porównując je do innych zadanych pytań. Zostało zadane, gdyż większość sądu orzeka aktualnie na korzyść zasady tzw. twóch kondykcji (czyli kredytobiorca ma swoje roszczenie, bank ma swoje roszczenie, bez “sumowania” obu), jednak też znaczne grono sądów popiera tzw. teorię salda (występuje tylko jedno roszczenie ogólne; oba roszczenia się wirtualnie sumują i roszczenie ogólne przysługuje tej osobie, której łączne świadczenie ma wyższą wysokość).

Pytanie nr 5

“Czy w przypadku nieważności lub bezskuteczności umowy kredytowej z powodu niedozwolonego charakteru niektórych jej postanowień bieg przedawnienia roszczenia banku o zwrot kwot wypłaconych z tytułu kredytu rozpoczyna się od chwili ich wypłaty?”

Pytanie zostało zadane, gdyż są dwie główne teorie w tej materii. Bieg przedawnienia rozpoczyna się według jednej z teorii z chwilą wypłaty srodków pieniężnych na rzecz kredytobiorcy. Drugą teoria jednak mówi, że bieg przedawnienia rozpoczyna się dopiero z chwilą uprawomocnienia się orzeczenia unieważniającego umowę kredytową. Wewnątrz drugiej teorii również są głosy mówiące, że bieg przedawnienia powinien się rozpocząc już w chwili zakwestionowania ważności postanowień przez kredytobiorcę.

Im póżniej rozpocznie się okres biegu przedawnienia roszczeń banków, tym teoretycznie lepiej dla banków. Jednak musimy brać pod uwagę również bieg przedawnienia roszczeń ze strony samych kredytobiorców.

Pytanie nr 6

“Czy, jeżeli w przypadku nieważności lub bezskuteczności umowy kredytowej którejkolwiek ze stron przysługuje roszczenie o zwrot świadczenia spełnionego w wykonaniu takiej umowy, strona ta może również żądać wynagrodzenia z tytułu korzystania z jej środków pieniężnych przez drugą stronę?”

Jest to jedno z najbardziej kluczowych zagadnień dla banków, mimo, że sama Prezes SN pisze, że jak na razie nie ma zbyt dużo wyroków z tego zakresu. Jednak Sąd Najwyższy w wyroku z 11 grudnia 2019 r., nr akt V CSK 382/18 dał do zrozumienia, że bank może żądać od kredytobiorcy zapłaty wynagrodzenia z tytułu postawionego do dyspozycji kapitału! Takie roszczenie by wynikało z bezpodstawnego wzbogacenia się art. 405 i n. k.c. oraz z roszczenia uzupełniającego między posiadaczem a właścicielem z tytułu korzystania z rzeczy, art. 224 k. c. Dla banków takie orzecznictwo by było zbawienne.

Podsumowanie

Uchwała ta będzie kluczowa w całym sporze między bankami a kredytobiorcami. Uchwała nie będzie wyrokiem, jedak da pewne wytyczne sądom niższego szczebla jak powinni orzekać w podobnych konstelacjach. Sądy z reguły takich postanowień Sądu Najwyższego się trzymają. Dla banków uchwała utrzymująca tzw. “złoty środek” będzie już sukcesem. Do tej pory zwiększała się ilość wyroków prokonsumenckich, a więc orzekających na niekorzyść banków. Jednak sądy orzekały wtedy tylko w poszczególnych materiach, a nie brały pod uwagę wszystkich aspektów wynikających z pytań zadanych przez Prezes Sądu Najwyższego. Cała Izba Cywilna Sądu Najwyższego ma pierwszy raz szansę odpowiedzieć na te najważniejsze kwestie na podstawie pełnego obrazu. Sąd ma więc okazję swoje wytyczne tak wyważyć, żeby zaspokajały i interesy banków, jak również – przede wszystkim – konsumentów. Nie ukrywajmy, sądy przeważnie stają w obronie konsumentów, jednak interes banków również musi być respektowany.

Pytania Prezes Sądu Najwyższego zostały formalnie zadane 29 stycznia. Od tego momentu indeks WIG-Banki ponownie nabiera rozpędu wzrostowego. Czy banki tak ochoczo dalej będą rosły po zapadnięciu uchwały? Moim zdaniem wystarczy już zachowanie “złotego środka” w uchwale aby nastroje w sektorze bankowym się zmieniły. Do tej pory wyroki zapadały w większości na niekorzyść banków. Przede wszystkim jednak nastąpi ukrócenie pewnej niepewności, która panowała w sektorze bankowym od dłuższego czasu. Banki oraz nawet sami “frankowicze” nie wiedzieli do końca, jakie koszta na nich przypadną. Po tej uchwale sektor bankowy będzie miał dużo większy przegląd sytuacji i będzie mógł bardziej precyzyjnie ocenić ew. koszta wynikające z roszczeń kredytobiorców.


Otwórz rachunek w LYNX i otrzymaj aż 50 EUR zwrotu za prowizje
Jeśli chcecie przetestować rachunek w LYNX, to koniecznie uzupełnijcie pole kupon: GPWATAK – dostaniecie 50 euro na handel (w postaci zwrotu za prowizje). Promocja nie obejmuje zwrotu za transakcje na CFD i certyfikatach turbo.

Zobacz podobne analizy:



9 komentarzy

  1. Drizzt Drizzt pisze:

    “Im szybciej rozpocznie się okres biegu przedawnienia, tym lepiej dla banków. Banki więc liczą, że Sąd Najwyższy orzeknie, że bieg przedawnienia rozpoczyna się już z chwilą wypłaty środków pieniężnych.”

    No raczej dokładnie odwrotnie ;)

    • Michał Michał pisze:

      Trzeba oddzielnie patrzeć na roszczenia banków wynikające z bezumownego korzystania z kapitału oraz roszczeń samych kredytobiorcy w związku ze spełnianymi przez niego świadczeniami z tytułu rat kredytu. Problem z ustaleniem rozpoczęcia biegu przedawnienia jest po jednej i drugiej stronie (po stronie kredytodawców i kredytobiorców) wedle orzecznictwa jednakowy.
      Więc priorytetem dla banku jest aby przedawnienie kredytobiorców zaczęło się jak najszybciej, czyli w ramach zapłaty świadczenia pieniężnego, czyli spłaty poszczególnej raty. Dla każdej raty wtedy jest liczony oddzielnie bieg przedawnienia.

      • Drizzt Drizzt pisze:

        Nooo wciąż nie ;) „Czy w przypadku nieważności lub bezskuteczności umowy kredytowej z powodu niedozwolonego charakteru niektórych jej postanowień bieg przedawnienia roszczenia banku o zwrot kwot wypłaconych z tytułu kredytu rozpoczyna się od chwili ich wypłaty?” – Bieg ROSZCZENIA BANKU. Zatem im później się rozpocznie, tym lepiej dla banku, zatem w art jest błąd ;)

        • Michał Michał pisze:

          Cześć,
          tak patrząc to owszem, bo bardziej skupiłem się na ogólnym obrazie, a nie konkretnie na zadanym pytaniu przez Prezes SN. Poprawiłem ten akapit.

          Dzięki za słuszną uwagę.

  2. Błażej Błażej pisze:

    Jak donoszą od wczoraj media: Uchwała frankowa została przełożona, I prezes SN w szpitalu z uwagi na zarażenie koronawirusem.

    • Michał Michał pisze:

      Niezły zbieg okoliczności bo pierwsze informacje zostały wypuszczone kilka godzin po opublikowaniu powyższego artykułu.

      Termin został przeniesiony na 13 kwietnia.

  3. tomciu tomciu pisze:

    Jeśli rozstrzygnięcie rynek odbierze jako najtańsze z możliwych to banki czeka hossa jak na zachodzie
    Info z dzis
    W sektorze bankowym akcje Credit Suisse (SIX:CSGN) wzrosły o 2%, mimo że bank podał w raporcie rocznym, że jego kadra kierownicza zarobi w 2020 roku o 12% mniej.

    Akcje Banco BPM (MI:BAMI), Unicredit (MI:CRDI), Intesa (OTC:ISNPY), BBVA (MC:BBVA), Caixabank (MC: CABK), Bankia (MC:BKIA) i Societe Generale (PA:SOGN) (OTC:SCGLY} ) osiągnęły w czwartek 52-tygodniowe maksima.

  4. Michał Michał pisze:

    Informujemy jedynie, że w ten piątek został ponownie przeniesiony termin posiedzenia SN. Nowy termin to 11 maja.

Dodaj komentarz Anuluj pisanie

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czas minął. Proszę odśwież CAPTCHA.

Aby przedłużyć lub wykupić abonament musisz się zalogować.

Jeśli nie masz jeszcze konta, skorzystaj z darmowej rejestracji, która zajmuje dosłownie chwilę.

ZALOGUJ SIĘ ZAREJESTRUJ SIĘ
ANULUJ
test
OK