System Faber’a jest stosunkowo młody i powstał w 2006 roku jako dzieło amerykanina Meb Faber’a. Autorski pomysł Faber’a okazał się skuteczny na amerykańskich indeksach, a my chcemy sprawdzić jak wygląda sprawa u nas.
Zasada systemu jest minimalistyczna:
“Kupujemy na ostatniej sesji w miesiącu, kiedy kurs przebija prostą średnią 10-miesięczną. Sprzedajemy na ostatniej sesji w miesiącu, kiedy cena przebija w dół tę samą średnią”
Model opiera się na założeniu “trend is your friend”, czyli jest wygodny dla wszystkich tych, którzy poszukują stabilnych wzrostów.
Więcej o modelu przeczytacie na oficjalnej stronie Faber’a.
Sprawdźmy jak ta zasada działa na polskich indeksach.
System Faber’a na WIG20

Indeks WIG20 od 1992 roku wygenerował 6 porządnych sygnałów kupna: 06.1992, 11.1995, 10.1999, 03.2003, 05.2009 oraz 10.2016 oraz 5 sygnałów sprzedaży: 05.1994, 07.1998, 07.2000, 11.2007, 06.2011.
Pomiędzy tymi okresami pojawiały się mniejsze sygnały z popytu i podaży, ale w ogólnym rozrachunku oznaczały one marazm i rynek tkwił w niezdecydowaniu.
Dobrze dopasowane ruchy pozwolały natomiast na wzięcie udziału w wielomiesięcznych rajdach.
Aktualnie indeks tkwi jeszcze po stronie byków, ale w międzyczasie doszło do małego zakłopotania byków.
System Faber’a na mWIG40

W przypadku średniaków silnych sygnałów pojawiło się ciut więcej. Rynek sprawia wrażenie bardziej zdecydowanego, ponieważ widoczna jest mniejsza ilość nawrotów.
Aktualnie indeks znalazł się w objęciach popytu – co zgadza się z naszą projekcją opisywaną w strefie premium.
System Faber’a na sWIG80

Indeks maluchów wygenerował podobną ilość sygnałów co mWIG40, z tą różnicą, że sygnały nie były w ostatnich latach zbyt “tłuste”. W zalążku widoczna jest próba zainicjowania sygnału kupna na ostatnim miesiącu, który patrząc na interwały czasowe w jakich kurs się utrzymuje, może trwać w przybliżeniu dwa lata. O tym, czy sygnał faktycznie się pojawił, przekonamy się natomiast dopiero na ostatniej sesji miesiąca.
Powyższa analiza wskazuje nam, że system Faber’a na polskich indeksach działa i odpowiednio zastosowany pozwala na załapanie się na konkretny ruch. Oparta o jedną średnią kroczącą metodologia nie jest natomiast idealnym rozwiązaniem dla tych, którzy kurczowo trzymają się tylko jednego sposobu inwestowania. Widoczne jest, że po utworzeniu odpowiedniego sygnału, sygnał nierzadko jest negowany – co widoczne jest w szczególności na WIG20.
Autor wpisu: Pascal Bodnar
Najnowsze komentarze