Ostatnio mamy do czynienia do eskalacji wojny handlowej. Co Trump zapowiedział to wprowadza albo stara się wprowadzić w życie. Cła na stal i aluminium (opisane w tym wpisie) to dopiero był początek wojny handlowej zapoczątkowanej przez obecnego prezydenta USA a w głównej mierze skierowanej w Unię Europejską i Chiny.
Pierwsze skutki są widoczne na przede wszystkim na chińskiej giełdzie, gdzie spadki występują od kilku tygodni. Poniżej przedstawiam chińskie dwa indeksy giełdowe w trakcie środowej sesji.
HANG SENG
SSE COMP
Jak widać nastroje są bardzo złe i inwestorzy mocno wyprzedają swoje aktywa. Za takie słabe nastroje odpowiada nie tylko widmo wojny handlowej, ale także słaba kondycja niektórych spółek mających problemy z zadłużeniem. Wiele spółek znajduje się na granicy wezwania do uzupełnienia depozytu zabezpieczającego i bankructwa na obligacjach.
Pesymizm wpływa na notowania chińskiej waluty i wykres pokazuje mocne jej osłabienie się względem USD po zapowiedzi Trumpa o wprowadzeniu ceł.
CNY/USD
Przed wprowadzeniem ceł Chiny bardzo mocno inwestowały na terenie USA w inwestycje typu greenfield (są to tereny niezabudowane i bez infrastruktury, najczęściej o charakterze leśnym, rolniczym albo rekreacyjnym) zacieśniając współpracę między tymi państwami. Niestety po wprowadzeniu ceł nastąpił bardzo szybki zanik inwestycji, aż o ok. 92 %.
Nowe regulacje, które zapowiedział Biały Dom mają uniemożliwić przejmowanie amerykańskich spółek posiadających “technologie istotne przemysłowo”, w których chiński kapitał stanowi co najmniej 25 % udziałów. Nowe regulacje wiążą się jeszcze z zaostrzeniem przepisów dotyczących eksportu technologii do Chin w celu min. pokrzyżowania planów realizacji ambitnego projektu rządu chińskiego pod nazwą “Made in China 2025”.Regulacje mogą zostać ogłoszone już w tym tygodniu. Rząd chiński może wprowadzić cła odwetowe na amerykańskie firmy technologiczne działające na terenie Chin.
Projekt “Made in China 2025” przewiduje, że do 2025 r. Chiny staną się potęgą w kluczowych branżach technologicznych, czyli produkcji kluczowych komponentów i materiałów, które miałyby osiągnąć ok. 70 % światowej produkcji.
Jeszcze kilka słów odnośnie stali produkowanej przez Chiny. Państwo Środka, aby zminimalizować wpływ ceł nałożonych na eksport do USA przeniosły częściowo siły produkcyjne do krajów Azji Południowo-Wschodniej, gdzie nie ma nałożonych ceł i mogą bez problemu eksportować stal na rynki szybko rozwijające się. W ciągu ostatnich pięciu lat chińskie przedsiębiorstwa sfinansowały stworzenie w Malezji i Indonezji mocy produkcyjnych sięgających 32 mln ton rocznie.
Myślę, że Chiny mimo wszystko będą szukały jakiegoś kompromisu z Trumpem, albo otworzą się bardziej na inne kraje ściągając kapitał zagraniczny, aby próbować zminimalizować skutki ceł i odpływu kapitału amerykańskiego.
Ważne jest to co się dzieje w samych Stanach Zjednoczonych, ponieważ wojna handlowa mocno wpływa na rodzime firmy takie jak np. Harley Davidson.
Firma produkująca kultowe motocykle ze względu na podniesienie ceł w UE planuje przenieść część produkcji właśnie do Europy. W zeszłym roku eksport do UE wyniósł prawie 40 000 sztuk, co stanowi prawie 42 % całej sprzedaży poza USA. Firma podliczyła, że na cłach może stracić blisko 100 mln USD rocznie, dlatego pomimo krytyki ze strony prezydenta USA chce przenieść połowę produkcji do Europy i ominąć zwiększone cła. Cła na motocykle importowane z USA zwiększono z 6 % do 31 %. Niestety przeniesienie części produkcji może wiązać się ze zwolnieniami w amerykańskiej siedzibie.
Chiny i USA najwyraźniej grają w grę, która ma pokazać kto jest silniejszy i kto ustąpi pierwszy w tej wojnie. Patrząc na giełdę w USA, gdzie panuje względny spokój inwestorów wydaje się, że wynik jest przesądzony. Chiny może i się ugną tym razem, ale znając ich upór będą dalej dążyć do realizacji swoich projektów nawet jakby miały zostać przesunięte w czasie, z czego Amerykanie dobrze zdają sobie sprawę.
Autor wpisu: Przemysław Witkowski
Źródła – businessinsider.com.pl, www.parkiet.com
JPY to japoński jen a nie chinski juan.
Tak, nastąpiło mniejsze przeoczenie tutaj przez Przemka. Dzięki! Na CNY są identyczne spadki względem USD jak na JPY.
Poprawione :)
Dziękuję bardzo za znalezienie błędu. Powiem szczerze, że to było moja pomyłka zaraz ją spróbuję naprawić :)