Kalendarz wydarzeń giełdowych
Kalendarz tworzycie sami. Możecie dodawać samodzielnie wszelkiego rodzaju wydarzenia / spotkania o tematyce giełdowej / forexowej. Wszystkie wydarzenia giełdowe w jednym miejscu.
Luty 2025
  • P
  • W
  • Ś
  • C
  • P
  • S
  • N
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10
  • 11
  • 12
  • 13
  • 14
  • 15
  • 16
  • 17
  • 18
  • 19
  • 20
  • 21
  • 22
  • 23
  • 24
  • 25
  • 26
  • 27
  • 28
Wydarzenia

Czarny łabędź tak szybko nie odpłynie

Rzadko występują kwartały tak obfite w różnego rodzaju przełomowe wydarzenia. 24 lutego 2022 trwale zapisze się w historii świata jako dzień, gdy wybuchła wojna rosyjsko-ukraińska. Talebowski czarny łabędź, którego, mimo lekceważonych doniesień zachodnich agencji wywiadowczych, mało kto się spodziewał – przypłynął do Ukrainy. Natężenie zmagań frontowych i zacięty opór Ukrainy pozwalają założyć, że czarny łabędź tak szybko nie odpłynie. Najczęściej wskazuje się, że konflikt zbrojny będzie trwać jeszcze co najmniej tygodniami. Pogrążyło to tymczasowo wiele klas aktywów, choć obronną ręką wyszła cała klasa towarów. O reszcie klas praktycznie nie ma co wspominać. Potężne straty odczuli w swoich portfelach zwłaszcza posiadacze obligacji (nieindeksowanych stopą inflacji), choć tutaj pewnie istotniejszy wpływ miało przesunięcie się oczekiwań, co do jeszcze głębszych podwyżek stóp procentowych w USA. W tle czai się również recesja za oceanem. Miałoby to poważne implikacje dla światowych rynków finansowych – takie wnioski płyną z najnowszego raportu IRR Quarterly.

Wydawało się, że po emocjonującym pierwszym kwartale 2020 roku, gdy po świecie rozlewała się pandemia koronawirusa, świat zasłużył na nieco spokoju. Tak się jednak nie stało. Czarny łabędź w postaci rosyjskich wojsk najechał na Ukrainę, być może nawet na długie lata. Pozbył się tym samym złudzeń wielu decydentów. Podejście „business as usual” okazało się nieskuteczną strategią. Ciekawe przy tym, czy gdyby nie powszechne oburzenie społeczeństw wielu krajów świata wobec agresji rosyjskiej, to czy decydenci wyszliby ze swojej bańki i w końcu przejrzeli na oczy, czy dalej trwaliby w swojej rozpaczliwie romantycznej postawie wobec Federacji.

Testem na to będzie ich wytrwałość w utrzymaniu niespotykanych sankcji i ewentualne dalsze ich poszerzanie. Co więcej, istotna będzie reakcja polityków na działania innych państw, które sprzyjają wymianie handlowej z Rosją, pomagając jej łagodzić skutki nałożonych restrykcji gospodarczych. Wystarczy spojrzeć tam, gdzie słońce wstaje, żeby zauważyć, że jest grupa takich państw, które przeszły do porządku dziennego w sytuacji wojny w Ukrainie. Bliskie może być im myślenie: w sumie przecież nic się nie stało. Nie my zostaliśmy zaatakowani, więc choć ubolewamy z powodu konfliktu, to przecież to wspaniała okazja do robienia interesów.

SUROWCE NAJWIĘKSZYM BENEFICJENTEM NIEPOKOJÓW NA ŚWIECIE

Większość klas aktywów zakończyła pierwszy kwartał 2022 roku solidnie pod kreską (w przeliczeniu na USD). Z tej tendencji wyłamały się jedynie towary, inwestycje alternatywne (diamenty i kolekcje win), a także dolar amerykański, który niemal nieprzerwanie od schyłku 2020 roku umacnia się. DJ Commodity Index, obrazujący koniunkturę w segmencie towarów, zyskał ok. 24%. Na podium najzyskowniejszych aktywów znalazły się dodatkowo diamenty (+10%) i srebro (+8%). Największe straty były udziałem akcji i długu skarbowego polskiego, a także obligacji korporacyjnych rynków wschodzących. W każdym przypadku ujemna kwartalna stopa zwrotu przewyższała 9%, choć zwłaszcza na polskie aktywa negatywny wpływ miał słaby złoty w stosunku do dolara.

Infografika 1 – Stopy zwrotu w I kwartale 2022 z podstawowych klas aktywów

Czarny łabędź

Źródło: IRR Quarterly

Na słabe zachowanie się cen obligacji miało bez wątpienia wpływ przesunięcie oczekiwań co do podwyżek stóp procentowych za oceanem. Obecnie konsensus spodziewa się, że dojdzie do serii dziewięciu ruchów zaostrzających politykę pieniężną przez FOMC. Dziewięć „ćwiartek” (podwyżki o 25 pb) oznaczałoby, że na koniec 2023 roku – choć być może już wcześniej – stopa oprocentowania funduszy federalnych osiągnie 3%. Inflacja daje o sobie znać na całym świecie i coraz częściej słychać głosy, że trzeba przyzwyczaić się do życia w otoczeniu wysokich stóp procentowych. Z danych Bloomberga zestawionych przez Vanda Research wynika, że rynki spodziewają się najszybszego podwyższenia stóp do poziomu ponad 2% od 1994 roku.

Indeks Bloomberg Barclays Aggregate (dług skarbowy, hipoteczny i korporacyjny) zniżkował o ok. 7%. W efekcie po raz pierwszy w historii zapowiada się drugi rok z rzędu, gdy obligacje przyniosą swoim posiadaczom straty. Do tego będzie to piąty w ogóle rok (od 1977 roku), kiedy dług zakończy notowania pod kreską, tak, jak to było w 1994, 1999, 2013 i 2021 roku. Przede wszystkim będzie to prawdopodobnie najgorszy rok w historii indeksu. Dotychczas obligacje najbardziej ucierpiały w 1994 roku, gdy straciły blisko 3%.

Infografika 2 – Tempo podwyżek stopy oprocentowania funduszy federalnych FOMC od 1994 roku

Czarny łabędź

Źródło: IRR Quarterly

Nowym czynnikiem wpływu są zakłócenia w łańcuchach dostaw i mocne zwyżki cen surowców, które nie są w pełni uwzględniane w projekcjach inflacyjnych konsensusu. Najbardziej widoczne jest to w segmencie surowców energetycznych i rolniczych. Szczególny przypadek potężnej zwyżki cen niklu na giełdzie londyńskiej możemy pominąć, gdyż był to raczej efekt szalonej spekulacji instrumentami pochodnymi niż wzrost, za którą stoją długotrwałe fundamenty. Wojna na Ukrainie i zapowiedzi rządów wielu państw o uniezależnianiu się od Federacji – w tym UE – powodują, że z jednej strony rośnie zapotrzebowanie na nośniki energii spoza Rosji, które będą droższe choćby z powodu kosztów transportu. Z drugiej strony stanowią impuls przyspieszonej modernizacji mixu energetycznego na korzyść zielonej energii, do czego potrzeba wielu metali.

Bardzo optymistycznie do perspektyw w segmencie towarów podchodzi JP Morgan. Zdaniem banku inwestycyjnego surowce mogą wzrosnąć nawet o 40%, jeśli inwestorzy zwiększą swoją alokację w czasie rosnącej inflacji. A jest to całkiem prawdopodobne, gdyż stanowią one dobre zabezpieczenie przed wzrostem CPI. Nikolaos Panigirtzoglou, dyrektor zarządzający ds. strategii globalnej w JP Morgan zauważa, że choć alokacja w surowce jest powyżej historycznych średnich, to nie mamy do czynienia z mocnym przeważeniem. „Błękitnokrwistym” wtóruje Goldman Sachs, który spodziewa się globalnego szoku związanego z niedoborami miedzi.

Infografika 3 – Stopy zwrotu z podstawowych towarów

Czarny łabędź

Źródło: IRR Quarterly

Niemniej wzrosty surowców przekładały się na zachowanie się niektórych innych klas aktywów. W gronie nielicznych rynków akcji, które odnotowały w pierwszym kwartale 2022 roku zwyżki, znalazły się m. in. gospodarki państw Zatoki Perskiej, gdzie indeksy zwyżkowały po przeciętnie kilkanaście procent w skali ostatniego kwartału. Dobrze radziły sobie także akcje południowoafrykańskie (+19,3%), norweskie (+9,8%), meksykańskie (+8,3%), indonezyjskie (+8,2%), australijskie (+5,5%) i kanadyjskie (+4,0%). 

Podobne zjawisko można było zaobserwować na rynku walutowym. US Dollar Index (DXY) poszedł w górę o 2,4% kdk i umacniał się wobec większości innych kluczowych walut. Niemniej w 7 przypadkach na 22 najpłynniejsze waluty w uniwersum IRR Quarterly dolar amerykański stracił. Dotyczyło to randa południowoafrykańskiego (-8,3%), peso meksykańskiego (-3,1%), dolara australijskiego (-2,9%), dolara nowozelandzkiego (-1,3%), dolara kanadyjskiego (-1,1%) i korony norweskiej (-0,4%). Wszystkie waluty przebił jednak real brazylijski, wobec którego USD stracił 15,1%.

Zresztą niepokoje w Europie prawdopodobnie doprowadziły do tego, że kapitał szukający okazji w bardziej ryzykownych klasach aktywów (akcje) przesunął się do Ameryki Południowej. W pierwszym kwartale 2022 roku wzrosty indeksów akcji Brazylii, Chile, Kolumbii i Peru oscylowały wokół 30%, licząc kdk. Ciemnozielony kolor w heat mapie IRR Quarterly najdobitniej pokazuje, kto okazał się beneficjentem trudnej sytuacji geopolitycznej na świecie. Kontrastowało to z zachowaniem się głównych indeksów akcji. MSCI ACWI (rynki rozwinięte i wschodzące) zniżkował o 5,7%, MSCI World (rynki rozwinięte) poszedł w dół o 5,5%, MSCI Emerging Markets (rynki wschodzące) stracił 7,3%, a MSCI Frontier Markets (rynki peryferyjne) spadł o 8,7%. Dolarowy MSCI Poland nie wyróżnił się na tle tej zbiorowości, ponieważ zanurkował o prawie 10%.

Infografika 4 – Stopy zwrotu z indeksów rynku akcji na świecie (kdk)

Źródło: IRR Quarterly

W CIENIU WOJNY W UKRAINIE ŹLE SIĘ DZIEJE W INNYCH REGIONACH

W składzie indeksów akcji z rodziny MSCI doszło do paru korekt. Pakistan powędrował z koszyka rynków wschodzących do peryferyjnych. To jeszcze nie dramat. Prawdziwy był udziałem trzech sporych gospodarek na świecie, które zostały zdegradowane do poziomu „standalone”, czyli swoistej listy rezerwowej. Dotyczyło to uwikłanych w wojnę Rosji (wyrzucenie z segmentu rynków wschodzących) i Ukrainy (usunięcie z segmentu rynków peryferyjnych) i Argentyny (opuszczenie emerging markets). W efekcie nagle pojawiły się pustka na wschód od Polski. Jest ona widoczna na mapach IRR Quarterly dla rynków akcji w postaci białych plam.

W cieniu dramatu, rozgrywającego się w Ukrainie, niezauważone przez wielu inwestorów mogły zostać wydarzenia w Sri Lance. Lankijskie akcje poszły w dół o przeszło 50% w pierwszym kwartale 2022 roku. Była to największą stratą spośród całej rodziny MSCI (od rynków rozwiniętych po peryferyjne). To wyspiarskie państwo stoi w obliczu największego w ostatnich czasach kryzysu gospodarczego i społecznego. Braki żywności, paliwa, prądu i gazu w połączeniu z wysoką inflacją i wyczerpującymi się rezerwami walutowymi doprowadziły do masowych protestów i dymisji urzędników państwowych. Większość tamtejszych obligacji skarbowych denominowanych w dolarze jest obecnie notowana po mniej niż 50 centów za dolara.

Pierwsze obawy inwestorów ujawniły się prawdopodobnie 19 sierpnia 2021 roku, gdy rząd poinformował, że wskutek spłaty lipcowej transzy długu skarbowego rezerwy walutowe spadły o 32%. Oznaczało to, że osiągnęły najniższy poziom od 12 lat. 8 lutego 2022 roku lankijski rząd podał, że rezerwy walutowe spadły o 24% mdm do 2,36 mld USD w styczniu z 3,1 mld USD w grudniu, po tym gdy państwo 18 stycznia spłaciło obligacje o wartości 500 mln USD. Zaczął się okres zaciskania pasa w gospodarce, którą ostatnio podtrzymuje przy życiu kroplówka w postaci finansowania pomostowego udzielonego przez Indie. Z pomocą być może przyjdą też Chiny i MFW. Niektórzy sądzą, że to może nie wystarczyć i dojdzie do faktycznego bankructwa państwa. Kluczowy będzie 25 lipca tego roku, gdy przypada termin wykupu 1 mld USD długu skarbowego o kuponie 5,875% w dolarze.

Infografika 5 – Podstawowe dane na temat aktywów i gospodarki Sri Lanki

Źródło: IRR Quarterly

Niewiele lepiej zachowywały się akcje kazachskie. Indeks tamtejszego rynku stracił w perspektywie kwartału 42% i silna ekspozycja na segment surowcowy niewiele pomogła. W styczniu wybuchły tam zamieszki z całą mocą, w wyniku których życie straciło przeszło 200 osób.

Część inwestorów zastanawia się akcje jakich sektorów mogą sobie dobrze radzić w otoczeniu rosnących stóp procentowych. Odpowiedź na to zagadnienie może dać analiza czterech ostatnich cykli podwyżek za oceanem (31.I.1994-28.II.1995, 31.V.1999-31.V.2000, 31.V.2004-30.VI.2006 i 30.XI.2015-31.XII.2018). Zannualizowana stopa zwrotu z benchmarkowego S&P 500 wyniosła wówczas 6,2%. Najlepiej w tym czasie zachowywały się papiery spółek zajmujących się biotechnologią (+23,3%), wytwarzaniem oprogramowania (+17,7%) i produkcją półprzewodników (+16,9%). Najgorzej z kolei wiodło się posiadaczom akcji firm wyspecjalizowanych w produkcji pojazdów (-17,2%), mebli i wyposażenia wnętrz (-14,9%) i świadczących usługi budowlane (-14,4%).

CZY STAGFLACJA ZAMIENI SIĘ W RECESJĘ?

Jeszcze kilka kwartałów temu, oś sporu ekonomistów koncentrowała się wokół tematu, czy rozpędzająca się inflacja jest jedynie zjawiskiem przejściowym, czy też długotrwałym. Aktualnie chyba nie ma takiego liczącego się ośrodka analitycznego, który skłaniałby się ku temu, że wzrost CPI to jedynie wypadek przy pracy. Od dłuższego czasu w wypowiedziach analityków pojawia się temat stagflacji (niski wzrost PKB i ponadprzeciętna stopa inflacji), choć może to się okazać niewystarczające. Istnieje bowiem szereg wskazówek, że w perspektywie najbliższych kwartałów nadchodzi recesja.

Fed nie chce na razie straszyć rynków. Wygląda na to, że gremium ma twardy orzech do zgryzienia. Jego szef Jerome Powell podkreślił w marcu podczas przemówienia, że w przeszłości zdarzały się przypadki, gdy udawało się osiągnąć miękkie lądowanie w postaci zwalczenie inflacji za pomocą podnoszenia stóp, które nie wywoływało recesji. Powell jako przykłady sukcesów wskazał lata 1965, 1984 i 1994. Przyznał jednak także, że nie ma gwarancji, iż tym razem uda się tego dokonać.

“Nikt nie spodziewa się, że doprowadzenie do miękkiego lądowania będzie proste w obecnej sytuacji” – wskazał Powell. “Bardzo niewiele rzeczy jest prostych w obecnej sytuacji” – dodał.

Z danych Haver Analytics i Barclays Research wynika, że istnieje ok. 20% prawdopodobieństwo wystąpienia recesji w Stanach Zjednoczonych, co rzutowałoby na cały świat. Jeszcze wyższe szacunki zaprezentowali analitycy Moody’s (33%) czy Goldman Sachs (35%). Wszystkich jednak przebił Deutsche Bank, który spodziewa się, że w czwartym kwartale 2023 i pierwszym kwartale 2024 w USA zapanuje recesja. Niemiecka instytucja spodziewa się łagodnej recesji, której będzie towarzyszyć stopa bezrobocia przekraczająca 5% w 2024 roku. Bezrobocie ma być niższe niż podczas koronawirusowego załamania gospodarki z 2020 roku (prawie 15%) i spadku PKB w 2009 roku (10%).

Jest to bliski mi pogląd (co do wystąpienia zjawiska), gdyż na horyzoncie pojawiły się sygnały, świadczące, że ujemny wzrost PKB należy brać pod uwagę. Po pierwsze doszło do odwrócenia krzywych dochodowości amerykańskich obligacji skarbowych (różnica między rentownością dwuletnich obligacji a dziesięcioletnich). Bliskie tego są również krzywe o innych tenorach. Krótszy kupon daje wyższą rentowność niż dłuższy kupon w USA. Jest to zjawisko rzadko spotykane i niczego dobrego nie zapowiada. Często inwersja krzywych poprzedza o kilka kwartałów spadek PKB w sferze realnej.

Infografika 6 – Inwersja krzywych dochodowości amerykańskiego długu skarbowego

Źródło: IRR Quarterly

Po drugie wskaźnik Duncana (DLI) alarmuje, że coś niedobrego może dziać się w gospodarce. Jest to indykator wyprzedzający, który uwzględnia wydatki na dobra trwałego użytku, inwestycje w nieruchomości i nakłady kapitałowe w relacji do PKB. DLI osiągnął swój szczyt w drugim kwartale 2021 roku i od tego czasu spada. Jest to dobra miara prognozowania inflacji. Historycznie średnio na cztery kwartały przed pogorszenie koniunktury w sferze realnej wskaźnik Duncana sygnalizuje takie ryzyko.

Infografika 7 – Wskaźnik Duncana

Źródło: IRR Quarterly

Po trzecie wzrost gospodarczy wszedł już dość dojrzałą fazę, a okresy ożywienia są zwykle przeplatane okresami dekoniunktury. Ekspansja Covidowa powoli dobiega końca, co widać po krzywych wskaźników PMI. W wielu przypadkach są one powyżej 50 pkt., co oznacza, że gospodarka wciąż się rozwija, a nie zwija. Niemniej widoczna jest opadająca ich trajektoria. Poziom 40 pkt. zwykle wiąże się z tym, że wzrasta możliwość pojawienia się recesji.

Wreszcie bardzo droga ropa naftowa, która jest korzystna dla kartelu OPEC, z reguły wieści recesję (pomiędzy 100 a 111 USD). Na palcach jednej ręki można policzyć epizody, gdy mimo wysokich cen tego nośnika energii, nie dochodziło do spadku PKB. Pomysł uwolnienia części rezerw strategicznych przez USA nieco łagodzi sytuację, niemniej przy dość jasnej postawie państw Zatoki Perskiej, którym nie w głowie bardziej zdecydowane odkręcenie kurka, może to niewiele pomóc.

Infografika 8 – Ropa naftowa a recesje

Źródło: IRR Quarterly


Otwórz rachunek w LYNX i otrzymaj aż 50 EUR zwrotu za prowizje

Jeśli chcecie przetestować rachunek w LYNX, to koniecznie uzupełnijcie pole kupon: GPWATAK – dostaniecie 50 euro na handel (w postaci zwrotu za prowizje). Promocja nie obejmuje zwrotu za transakcje na CFD i certyfikatach turbo.


Otwórz rachunek w LYNX i otrzymaj aż 50 EUR zwrotu za prowizje
Jeśli chcecie przetestować rachunek w LYNX, to koniecznie uzupełnijcie pole kupon: GPWATAK – dostaniecie 50 euro na handel (w postaci zwrotu za prowizje). Promocja nie obejmuje zwrotu za transakcje na CFD i certyfikatach turbo.

Zobacz podobne analizy:



Dodaj komentarz Anuluj pisanie

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czas minął. Proszę odśwież CAPTCHA.

Aby przedłużyć lub wykupić abonament musisz się zalogować.

Jeśli nie masz jeszcze konta, skorzystaj z darmowej rejestracji, która zajmuje dosłownie chwilę.

ZALOGUJ SIĘ ZAREJESTRUJ SIĘ
ANULUJ
test
OK