Przed długo oczekiwaną premierą
Na trzy dni przed mającą 10 grudnia 2020 roku premierę, akcje CD PROJEKTU (CDR) kosztowały 410 PLN. Dziś, ponad półtora roku później kurs akcji wynosi niecałe 100 PLN. Spółka, która dzięki Wiedźminowi stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych polskich spółek na świecie, która przez wiele lat przynosiła inwestorom wysokie stopy zwrotów i przewodziła hossie na polskim gamingu, z dnia na dzień po premierze Cyberpunk2077 traciła kolejne miliony swojej kapitalizacji. Dziś, cały gaming pogrążony jest w głębokim kryzysie, CDR stracił zaufanie inwestorów i graczy. Wielu inwestorów zastanawia się, czy polski gaming jest w stanie wstać z kolan bez swojego lidera, czy 11B jest w stanie unieść ten ciężar.
Półtora roku po premierze
Dziś pomimo tak drastycznych spadków kapitalizacja CDR jest ponad sześciokrotnie większa niż 11B. Dziś chciałbym przyjrzeć się bliżej CDR, a konkretniej grze Cyberpunk2077, w której pokładane były wielkie nadzieje, a która tak bardzo rozczarowała – zwłaszcza pod względem błędów i optymalizacji na konsolach starej generacji.
Czy CP2077 to gra już zapomniana? Czy próby jej naprawy przyniosły jakiekolwiek efekty?
Wersja gry Cyberpunk2077 na PC zawierała liczne błędy i nie zachwyciła graczy. Jednak jest to wersja na konsole starej generacji, której niedoróbki oraz braki optymalizacyjne stały się głównym tematem nagonki na CDR. Można otwarcie powiedzieć, że oceny graczy na konsolach starej generacji były wręcz tragiczne. Po pierwszych trzech dniach oceny na metacritic wynosiły dla PS4 i Xbox odpowiednio 3,6 i 2,8! Po tygodniu oceny te uległy poprawie wynosząc 4,2 i 3,1 – nadal bardzo, ale to bardzo słabo. Pierwszy hotfix 1.05 nie przyniósł przełomu w ocenie graczy, które wzrosły do 4,5 i 3,3. Dziś, po półtorej roku, oceny te wynoszą dla PS4 i Xbox odpowiednio 4,9 i 3,7.
W połowie lutego tego roku miała miejsce premiera gry na konsole nowej generacji PS5. Wypadła ona lepiej od swoich poprzedników, ale również szczególnie w pierwszych dniach nie wzbudziła zachwytu. Oceny na metacritic po trzech dniach to jedynie 6 – aktualnie 6,7. Poniżej zestawienie ocen na metacritic dla konsol i PC, które to prowadzę regularnie od premiery Cyberpunk2077. (Osobiście, nigdzie jeszcze nie natrafiłem na tego typu dane):
Niech poniższa grafika będzie zobrazowanie jak wiele błędów i pracy wymagał Cyberpunk2077 – poniżej lista hotfixów i patch’y:
O ile poziom ocen PC na metacritic wygląda dość stabilnie, o tyle na steamdb jest zmienność. Wykres niestety jest dość mocno zaburzony przez informację o wycofaniu się CDR z rynku rosyjskiego w związku z inwazją na Ukrainę (moment ten zaznaczyłem strzałką na wykresie):
Trzeba przyznać, że od 3Q21 oceny graczy zaczęły ulegać poprawie i to samo dzieje się aktualnie. Wzrosty te są powolne, mozolne ale zauważalne gołym okiem.
Również jeżeli przyjrzymy się bliżej oceną na konsole, zauważymy wyraźny spadek po wycofaniu z Rosji. O ile oceny na PS4 „odbudowały” stratę, o tyle Xbox nadal jest zdecydowanie niżej niż przed wybuchem wojny:
Oceny na PS5 na metacritic znajdują się na stabilnym poziomie. Poprawiają się w stosunku do ocen z początkowych dni po premierze:
Na dzień 14 kwietnia CDR poinformował o sprzedaży 18 milionów kopii – i zgodnie z prezentacją inwestorską ok. 10% pracuje nadal nad poprawą Cyberpunk2077:
Można również powiedzieć, że liczba graczy na steam sukcesywnie, powoli ulega poprawie – tutaj spojrzenie za ostatni rok:
Aktualnie C/Z dla spółki to 40 – czy jest to atrakcyjna wycena – na pewno nie. Na pewno też nie zobaczymy w najbliższych 2-3 latach kolejnej gry z wiedźmińskiej sagi. Prace nad naprawą i dodatkami do CP2077 idą mozolnie. Najbliższa premiera, która powinna poprawić wyniki finansowe spółki jest premiera Wiedźmina 3: Dziki Gon na konsole nowej generacji. Premiera była planowana w drugim kwartale tego roku, jednak na początku kwietnia spółka poinformowała, że zawiesiła współprace z rosyjskim oddziałem Saber Interactive, które swoją siedzibę ma w Sankt Petersburgu. Wersja na konsole nowej generacji będzie wykonywana przez CDR – data premiery nie została jeszcze ustalona.
Pomimo tych niezbyt optymistycznych informacji, należy pamiętać, że w tej chwili CDR ma dwa potężne IP. Mówimy o wspomnianych sprzedanych 18 milionach kopii Cyberpunk 2077 (który nadal ma bardzo wielu zwolenników po stronie graczy) i 65 miliona sprzedanych kopii gier z serii Wiedźmin (niekwestionowanego światowego hitu). Bardzo dużą popularnością cieszy się serial Wiedźmin na Netflix, który dodatkowo napędza sprzedaż gier. Te dwa IP to potężne podłoże do monetyzacji kolejnych tytułów czy dodatków. Jestem pełen wiary, że w długim terminie CDR odbuduje zaufanie inwestorów, ale i przede wszystkim graczy. Jestem jak zwykle ciekaw Waszej opinii odnośnie aktualnej sytuacji w spółce.









Najnowsze komentarze