Kalendarz wydarzeń giełdowych
Kalendarz tworzycie sami. Możecie dodawać samodzielnie wszelkiego rodzaju wydarzenia / spotkania o tematyce giełdowej / forexowej. Wszystkie wydarzenia giełdowe w jednym miejscu.
Marzec 2024
  • P
  • W
  • Ś
  • C
  • P
  • S
  • N
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10
  • 11
  • 12
  • 13
  • 14
  • 15
  • 16
  • 17
  • 18
  • 19
  • 20
  • 21
  • 22
  • 23
  • 24
  • 25
  • 26
  • 27
  • 28
  • 29
  • 30
  • 31
Wydarzenia

Fundusz ETF powie Ci, co się dzieje w świecie inwestycji

Mało prawdopodobne, by ktoś, czyim obiektem inwestycji jest wyłącznie rynek polski, w ogóle nie zwracał uwagi na to, co się dzieje na rynkach zagranicznych. Coraz częściej inwestorzy uwzględniają w swoich poczynaniach zachowanie się różnych klas aktywów, gdyż korelacja między nimi może dostarczać ciekawych wniosków, jak właściwie zbudować portfel inwestycyjny. O korelacji być może nie każdy słyszał, ale powiedzenie, że gdy Wall Street kichnie, to cały świat ma katar, jest z pewnością niemal wszystkim znane. Jednocześnie dostęp do części indeksów, obrazujących koniunkturę w danej klasie aktywów, może być utrudniony. Powstaje wtedy dylemat, czym tę lukę wypełnić. Idealnego rozwiązania nie ma, ale z pomocą mogą spieszyć wyszukiwarki ETF-ów, gdzie można znaleźć odpowiedni fundusz, który replikuje zachowanie się poszukiwanego przez nas indeksu.

W niemal każdym komentarzu rynkowym, poświęconym temu, co się dzieje na krajowym rynku finansowym, znaleźć można wątki z informacjami o tendencjach, panujących poza Polską. Rynki przenikają się z różnych względów. To zjawisko powoduje, że nie działają w oderwaniu od siebie, a inwestorzy szukają właściwych konkluzji prognostycznych w oparciu o trendy na różnych klasach aktywów w wymiarze geograficznym.

Nie zawsze da się ustalić w prosty i szybki sposób, co się dzieje w danym segmencie inwestycji, gdyż czasami dostęp do informacji bazowej jest kłopotliwy. Wielu dostawców informacji żąda albo wysokich opłat (serwisy informacyjne), albo wymaga, by odbiorca treści był ich klientem (największe banki inwestycyjne). W sumie to się do jednego sprowadza – liczy się odpowiedniej wielkości kupka pieniędzy.

Wystarczy zadać sobie pytanie, ile inwestorów detalicznych ma dostęp do pełnego serwisu Bloomberga lub podobnego do niego. Dostęp do jednego terminalu, tego bodaj najbardziej popularnego w świecie poważnych inwestycji serwisu, to rocznie ok. 24 tys. USD. Niemałych opłat wymagają też inni liderzy komercyjnej informacji – Refinitiv Eikon to koszt ok. 22 tys. USD, a FactSet 12 tys. USD. Gdy nie jesteś inwestorem instytucjonalnym, zarządzającym portfelem wartym co najmniej dziesiątki milionów, to mała szansa byś zdecydował się na taki wydatek.

Pewnym udogodnieniem są w tej mierze niektóre polskie ośrodki akademickie. Dają one dostęp do profesjonalnych serwisów inwestycyjnych swoim studentom, ale można je policzyć na palcach jednej ręki. Choć ten dostęp nie jest taki prosty. Są one zlokalizowane jedynie w największych aglomeracjach kraju. Nie każdy będzie studentem danej szkoły. A dostęp do terminali jest jedynie fizyczny. Trzeba pofatygować się do czytelni ośrodka akademickiego. Nie da się korzystać z systemu w sposób zdalny. Ponadto, żeby dobrze nauczyć się zasad funkcjonowania np. Bloomberga, trzeba potrenować wiele godzin – to nie jest system przyjazny dla przeciętnego użytkownika, którego sposób funkcjonowania poznasz w godzinę. Część informacji zapewnia wiele serwisów – m. in. stooq.pl, biznesradar.pl, stockwatch.pl, investing.com, tradingview.com czy także gpwatak.pl. Nie zawsze da się jednak w nich znaleźć poszukiwaną treść.

ETF DAJE POŚREDNI DOSTĘP DO KWOTOWAŃ INDEKSÓW

Co zrobić, żeby zdobyć takie dane, które na pierwszy rzut oka dadzą pogląd na to, co właściwie dzieje się na rynkach finansowych? Z pomocą przychodzą ETF-y. Ich zadaniem jest naśladowanie zachowania różnych indeksów, do których odnosi się portfel inwestycyjny funduszu (indeks jest benchmarkiem, czyli miarą odniesienia). Zwykle są to indeksy cudze – tworzą je zasadniczo wyspecjalizowane podmioty finansowe. Chcąc posługiwać się benchmarkiem organizator ETF nabywa licencję na korzystanie z indeksu od jego twórcy. Notowania jednostek ETF odbywają się w każdy dzień sesyjny – tak jak indeksów. Dzięki temu inwestor pośrednio może mieć dostęp do danych, z których bezpośrednio nie mógłby skorzystać, gdyż byłoby to dla niego np. zbyt kosztowne. Zdecydowaną mniejszością są indeksy autorskie, czyli takie które podmiot prowadzący ETF samodzielnie buduje i stosuje jako benchmark.

W działalności funduszy występuje ryzyko błędu naśladowania (ang. tracking error). Polega to na tym, że istnieje pewna różnica (z reguły relatywnie mała) pomiędzy stopą zwrotu z replikowanego indeksu a stopą zwrotu z ETF. Mimo starań zarządzających funduszem, by jak najwierniej odzwierciedlać zachowanie się benchmarku, zawsze będzie występowało odchylenie od wskazań indeksu – lepsze to jednak niż nic. A teraz zadanie dla uważnych z cyklu „znajdź różnicę”. Na poniższym wykresie znajduje się krzywa indeksu S&P 500 w perspektywie ostatniego roku (zaznaczona na szaro). Do tego znajdują się na nim notowania ETF-ów naśladujących indeks – SPDR S&P 500 ETF Trust (SPY) w kolorze żółtym, iShares Core S&P 500 ETF (IVV) w kolorze czerwonym i Vanguard S&P 500 ETF (VOO) w kolorze zielonym. Który z ETF-ów replikujących S&P 500 miał największy błąd odwzorowania ?

Fundusz ETF

Indeks S&P 500 i trzy główne ETF-y naśladujące go (Źródło: TradingView)

Wpływ na tracking error ma kilka czynników. Głównie chodzi o politykę inwestycyjną. ETF mają zróżnicowane podejście do konstruowania portfeli. O wiele mniejszy błąd naśladowania będzie cechował fundusz, który dokładnie będzie odwzorowywał indeks. Nie da się tego powiedzieć o ETF-ie, który postępuje zgodnie z metodą próbki reprezentatywnej (ang. representative sampling). Polega to na tym, że choć fundusz wprawdzie wykorzystuje przy budowie składu portfela wszystkie papiery wartościowe wchodzące w skład naśladowanego indeksu, to arbitralnie decyduje, w jakich proporcjach będą one miały udział w całości aktywów. Przykładowo, konstrukcja benchmarku zakłada, że jeden składnik nie może mieć większego udziału w indeksie niż 15%. ETF zapatruje się na tę kwestię odmiennie i dąży do jeszcze istotniejszej dywersyfikacji, przyjmując w polityce inwestycyjnej, że dany składnik nie może ważyć więcej niż 5% aktywów.

Ważne zatem, żeby przed ustaleniem, że za pomocą ETF-ów obserwujemy jakiś segment rynku finansowego, ustalić w trakcie lektury prospektów emisyjnych, jak wierna w odniesieniu do benchmarku jest polityka inwestycyjna funduszu. Poza tym wpływ na błąd naśladowania mają jeszcze inne czynniki. Należą do nich m. in. moment dokonywania wyceny aktywów funduszu, rewizje okresowe benchmarku, dywidendy, pobierane podatki, dochody uzyskiwane prze ETF z pożyczania papierów wartościowych z posiadanego portfela. To już jednak szczegóły, które z reguły nie będą mieć tak znaczącego oddziaływania na rzeczywiste stopy zwrotu z ETF w porównaniu z benchmarkiem.

PRZYKŁADOWA WATCHLISTA

Skoro korzystanie z notowań ETF-ów, żeby mieć przegląd tego się dzieje na globalnych rynkach finansowych, jest wartościowe, to można zadać sobie pytanie, które z nich należy wciągnąć na tapetę. To już zależy od preferencji inwestora. Każdy specjalizuje się w określonych klasach aktywów i dobór śledzonych ETF-ów będzie zawsze miał wymiar indywidualny.

Poniżej pokazuję listę 16 funduszy ETF pozwalających dość precyzyjnie śledzić to, co się dzieje na globalnych rynkach finansowych. Tickery tych wszystkich ETF-ów można zgromadzić w postaci watchlisty na najpopularniejszych wortalach poświęconych inwestycjom. W efekcie dzięki temu zamiast szukać i marnotrawić swój czas, co się dzieje na rynkach finansowych, można mieć syntetyczny obraz sytuacji w mgnieniu oka. Ta lista obserwacyjna umożliwia spojrzenia na koniunkturę rynkową z lotu ptaka, a jej moc informacyjną można wzbogacić o zindywizualizowane alerty zmian notowań. Skupia się jedynie na najważniejszych klasach aktywów. Da się z niej wyczytać, jaka sytuacja panuje na rynku akcji, obligacji, towarów i walut. Pozwala uszeregować koniunkturę pod kątem regionu – rynki globalne, rynki rozwinięte i rynki wschodzące. Zapewnia również pewien ogląd co do różnych subsegmentów – np. dług skarbowy vs. dług korporacyjny, dług o ratingu inwestycyjnym vs. dług poniżej ratingu inwestycyjnego. To takie spojrzenie z perspektywy raczej inwestora kwalifikowanego niż detalicznego.

Fundusz ETF

Przykładowa watchlista najważniejszych ETF-ów pod względem podstawowych klas aktywów (Źródło: opracowanie własne na podstawie danych funduszy).

Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby samodzielnie ją zmodyfikować pod kątem własnych potrzeb. Z pomocą przychodzą liczne wyszukiwarki ETF-ów dostępne w internecie. Jest ich wiele. Niemniej zapewne na pierwszy plan wysuwa się jedynie kilka – justetf.com, etfdb.com, etf.com, etfscreener.ig.com, trackinsight.com czy narzędzie przeznaczone wyłącznie pod kątem europejskich funduszy typu UCITS – ucits-etfs.com. Dostęp do nich w wersjach podstawowych, które w zupełności spełnią potrzeby przeciętnego inwestora, jest nieodpłatny. Są one aktualizowane na bieżąco. Mimo to warto konfrontować szczegółowe dane zawarte w wyszukiwarkach z informacjami, udostępnianymi przez same ETF-y (każda instytucja tworząca fundusze prowadzi specjalną stronę www poświęconą swoim ETF-om), gdyż z moich obserwacji wynika, że czasami zdarzają się tam błędy liczbowe.


Otwórz rachunek w LYNX i otrzymaj aż 50 EUR zwrotu za prowizje
Jeśli chcecie przetestować rachunek w LYNX, to koniecznie uzupełnijcie pole kupon: GPWATAK – dostaniecie 50 euro na handel (w postaci zwrotu za prowizje). Promocja nie obejmuje zwrotu za transakcje na CFD i certyfikatach turbo.

Zobacz podobne analizy:



Dodaj komentarz Anuluj pisanie

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czas minął. Proszę odśwież CAPTCHA.

Aby przedłużyć lub wykupić abonament musisz się zalogować.

Jeśli nie masz jeszcze konta, skorzystaj z darmowej rejestracji, która zajmuje dosłownie chwilę.

ZALOGUJ SIĘ ZAREJESTRUJ SIĘ
ANULUJ
test
OK