GRUPA AZOTY – sektor nawozowy

Spółka chemiczna stoi przed szeregiem wyzwań związanych z nawozami takich jak: spadek zysków, przychodów oraz sprzedaży, rosnących oczekiwań klientów oraz presji ze strony konkurencji.

Na wyniki finansowe spółki miała wpływ min. pogoda oraz ceny gazu ziemnego. Pogoda w tym roku nie rozpieszcza rolników, ponieważ przedłużająca się zimna, a okresami nawet mroźna aura opóźniła rozpoczęcie prac w polu. Dodatkowo brak znaczących opadów zimą oraz sucha wiosna przyczyniły się do zaostrzenia suszy. Poniżej wrzucam dwie mapki przedstawiające problem suszy.

Źródło – www.iung.pulawy.pl

Mapki przedstawiają średnią wartość Klimatycznego Bilansu Wodnego (KBW) dla kraju. Możemy zauważyć, że sytuacja uległa poprawie w południowej części Polski, natomiast znacznemu pogorszeniu uległa sytuacja na północy a w szczególności na północnym zachodzie Polski. Susza ma wpływ na decyzje rolników co do kupna nawozów. Wiadomo, że na wysuszonym polu nawóz bez wilgoci się nie rozpuści a jego efekt będzie mocno ograniczony.

W środę i czwartek mieliśmy do czynienia z mocniejszymi opadami deszczu pochodzenia wielkoskalowego na większym obszarze Polski. Wrzucam mapkę z sumą opadów za 48H.

źródło – www.wetteronline.de  

Opady te są bardzo potrzebne szczególnie w regionach zachodnich i północnych oraz częściowo centralnych.

Na jesieni rozpocznie się siew zbóż ozimych, dlatego do tego czasu powinno padać co jakiś czas, aby gleby były dobrze nawodnione. Powinno to przełożyć się na zwiększenie sprzedaży nawozów.

Drugi czynnik wpływający na wyniki finansowe to cena gazu ziemnego. Nie da się ukryć, że cała nasza branża chemiczna w większym lub mniejszym stopniu opiera się na gazie. Ceny gazu poszły w górę, co podnosi koszty produkcji i ceny nawozów. Należy zaznaczyć, że cena gazu w Rosji jest o 40 % niższa niż u nas, co przekłada się na znacznie niższe koszty produkcji. W kwestii cen gazu odbyło się śledztwo antymonopolowe prowadzone przez Komisję Europejską przeciwko Gazpromowi za nadużywanie pozycji monopolisty na rynku europejskim, która ostatecznie zatwierdziła ugodę z Gazpromem. Na rosyjskiego giganta nie zostały nałożone żadne kary za swoje monopolistyczne praktyki wykazane w toku śledztwa, jedynie nałożono zobowiązanie do umożliwienia swobodnego przepływu gazu po konkurencyjnych cenach na rynkach w Europie Środkowo-Wschodniej. Moim zdaniem dało to ciche przyzwolenie na praktyki stosowane przez Gazprom.

Duża konkurencja ze strony Europy Wschodniej, a w szczególności z Rosji wynika z dostępu do najwyższej jakości fosforytów, czyli jednego z podstawowych surowców do produkcji nawozów (surowiec ten był importowany przed laty do Zakładów Chemicznych “Police” S.A. dopóki strona rosyjska nie podniosła drastycznie cen) oraz dostępu do taniego gazu ziemnego. Dodatkowo Rosja nie musi się zbytnio przejmować ograniczeniami emisji CO2 oraz ilością kadmu w nawozach, a także prawami pracy obowiązującego w UE.

Do wyprodukowania nawozów wieloskładnikowych potrzebuje się fosforytów, z których się robi kwas fosforowy. W procesie produkcyjnym dodaje się do tego kwasu kwas siarkowy oraz amoniak. Taki roztwór dodaje się do surowców takich jak sól potasowa i magnezyt, a następnie miesza w mieszalnikach, następnie podgrzewa się w bardzo wysokiej temperaturze (ogrzewanie gazem ziemnym), aby wytracić wilgoć, i na końcu dokonuje się wychłodzenia nawozu.

źródło – www.rp.pl

Na powyższym obrazku widzimy, że najważniejszym surowcem jest gaz ziemny w kształtowaniu ceny nawozów. Co roku import nawozów do naszego kraju jest coraz większy, wynika to nie tylko z ceny, ale także z coraz większego zapotrzebowania. Głównie importujemy nawozy z Europy Wschodniej.

Dodatkowo wzmocnienie mocy produkcyjnych na rynku Polskim i UE oraz światowym. W Polsce spółka Anwil z Grupy Orlen zapowiedziała wzrost mocy produkcyjnych w segmencie nawozów, a spółka Ciech pod koniec 2017 roku rozszerzyła ofertę nawozową marki ZIEMOVIT. W tym roku na Węgrzech ma zostać zwiększona moc produkcyjna nawozów saletrzanych, która może zwiększyć oddziaływanie na południowe regiony Polski.

Rosnący kurs dolara nie sprzyja obniżeniu kosztów zakupu surowców a co za tym idzie obniżeniu ceny nawozów.

Obniżający się wolumen sprzedaży nawozów może być barierą do długotrwałego wzrostu kursu spółki w najbliższym czasie.

Autor wpisu: Przemysław Witkowski

Źródła – www.rp.pl, www.wetteronline.de, www.iung.pulawy.pl, http://raportroczny-grupaazoty.pl