W ostatnim czasie pojawiło się małe podsumowanie wpisów spółek ciekawych technicznie z polskiego parkietu. Wyniki niektórych z nich przekraczały zwrot powyżej 100%, dziś spojrzymy na portfel zagranicznych spółek dywidendowych – tutaj spółki mają być nudne, kupowane na lata, a portfel ma generować coraz większy cashflow.
Mały eksperyment
Jak wiecie prowadzę rzeczywisty portfel dywidendowy, który podsumuję za jakiś czas – równo rok od wpłynięcia pierwszej dywidendy. Znaczna część spółek opisywanych na gpwatak trafia potem do mojego portfela, są jednak takie które staram się tutaj dokładnej opisać, a w portfelu tym na tę chwilę ich nie ma. Stąd postanowiłem założyć portfel złożony ze spółek (na razie USA), które były i będą opisywane na gpwatak.
Zasady
Założenia są dość proste – każdego miesiąca do portfela dopłacane będzie 200 USD. Ze względu na małą kwotę wpłaty – pomijam na razie prowizję. Porównywać będziemy portfel z reinwestowanymi dywidendami oraz bez reinwestowania na tle S&P500. Nowa spółka kupowana jest do portfela za całość znajdującej się w nim aktualnie gotówki.
W portfelu, w którym dywidendy zostają celem dalszych inwestycji, będziemy mogli obserwować ile poszczególne spółki wypłaciły nam dolarów dywidendy i jaki stanowi to % ceny zakupu:
Trzy spółki wypłaciły już dywidendy z czego dwie (IBM, T) dwukrotnie. W portfelu w zakładce “Historia operacji” można przefiltrować wszystkie operacje jakie zostały wykonane w portfelu:
Link do portfela:
https://myfund.pl/index.php?raport=pokazPortfelPubliczny&portfel=38175
Na tę chwilę żadna z portfelowych spółek nie zdecydowała się na cięcie lub wstrzymanie dywidendy, co na pewno w tych trudnych czasach wiele firm cieszy. Poniżej porównanie naszych wirtualnych portfeli na tle S&P500:
Jeżeli są spółki, które uważacie, że powinny znaleźć się w portfelu – piszcie w komentarzach – na pewno przyjrzymy się bliżej Waszym propozycjom.
Najnowsze komentarze