Telekomy miały główny wpływ na zyski z polskiego rynku akcji – IRR Quarterly
Polski rynek akcji zakończył II kwartał nad kreską – MSCI Poland zyskał 3,1 proc. Niekwestionowanym liderem spośród sektorów okazał się indeks WIG-telekomunikacja, który wzrósł o prawie 30 proc. (w USD).
W II kwartale największym wygranym spośród indeksów sektorowych okazał się WIG-telekomunikacja. Skala wzrostów w indeksie była dość równomiernie rozłożona, gdyż wzrosły kursy Orange, Play i Cyfrowego Polsatu – jako jedyna z tej tendencji wyłamała się Netia, która zakończyła kwartał pod kreską.
„Początek dał Orange, który w połowie maja ogłosił, że wprowadza podwyżkę planów taryfowych. Następnie ceny zwiększył Play, a Cyfrowy Polsat zapowiedział, że uczyni to jesienią 2019” – czytamy w raporcie.
Od 14 maja, kiedy na ruch taryfowy zdecydował się Orange jako pierwszy, wartość WIG-telekomunikacja (w walucie lokalnej) wzrosła do końca II kwartału o ponad 28 proc., podczas gdy od końca marca do 14 maja stopa zwrotu z indeksu wyniosła -1,8 proc. Efektem kwartalnej zwyżki jest osiągnięcie najwyższego poziomu od kilku lat (od jesieni 2015).
Zdaniem autorów opracowania „z punktu widzenia biznesowego, to dobre posunięcie, gdyż wskaźniki nastrojów konsumentów pokazują wysoki poziom optymizmu, a za sprawą m. in. impulsu fiskalnego, poziom zamożności wielu Polaków się poprawił, co spowodowało, że koszt wydatków na usługi telekomunikacyjne zmniejszył się w łącznych wydatkach gospodarstw domowych i podwyżka cen może nie zostać powszechnie dostrzeżona”.
„Jeśli nie teraz, gdy jesteśmy na bardzo zaawansowanym etapie wzrostu PKB i należy przyjąć raczej, że jesteśmy po jego szczycie koniunkturalnym, to kiedy mieliby operatorzy telekomunikacyjni powalczyć o cenę usług ? Tym bardziej, że telekomy niebawem czekają poważne wydatki – m. in. na budowę sieci nowej generacji – 5G i światłowodów” – podano w raporcie.
Poza telekomami wyróżniły się ponadto dwa inne indeksy sektorowe – WIG-media zyskał 10,1 proc., a WIG-informatyka 9,7 proc. Największe straty (w USD) miały miejsce na WIG-odzież (-9,9 proc.), WIG-chemia (-5,5 proc.) i WIG-paliwa (-5,3 proc.).
Po wyborach do europarlamentu, które wyraźnie wygrało Prawo i Sprawiedliwość, inwestorzy, zdaniem autorów IRR Quarterly, będą zwracać uwagę na nadchodzące jesienią wybory do Sejmu i Senatu – mają się one odbyć w jedną z niedziel pomiędzy 13 października a 10 listopada.
Zdaniem analityków banku inwestycyjnego Goldman Sachs „rządząca partia prawdopodobnie powiększy przewagę w parlamencie, m. in. dzięki wyższej popularności na wsi”, a zakładana przez nich wygrana PiS „może być z grubsza neutralna” dla wyceny polskich aktywów i perspektyw fiskalnych.
Eksperci banku ponadto ocenili, że ewentualne zwycięstwo PiS będzie miało mniejszy wpływ na ceny krajowych aktywów (złotego i rynek akcji) niż w 2015 roku, kiedy według ich wyliczeń, od kwietnia do końca 2015 roku złoty stracił ok. 10 proc. wobec euro, a WIG zniżkował przeszło 20 proc.
Z analizy Credit Suisse wynika, że inwestorzy zagraniczni nie są licznie obecni na warszawskim parkiecie – wskaźnik niedoważenia polskich akcji wobec benchmarkowego MSCI Emerging Markets wzrósł do 60 proc. w maju wobec 54 proc. w kwietniu.
Podobne wnioski płyną z opracowania Bank of America Merrill Lynch (BofAML), która nie ograniczyła się wyłącznie do analizy przepływów kapitału.
Analitycy BofAML ocenili atrakcyjność rynków akcji z regionu EMEA – poza Polską w zestawieniu zostało uwzględnionych 9 innych rynków: Rosja, Turcja, RPA, Węgry, Czechy, Grecja, ZEA, Katar, Egipt i Arabia Saudyjska.
W modelu BofAML branych pod uwagę jest kilka czynników: obecna wycena (stopa EPS, i dywidendy na 12 miesięcy naprzód, oraz wskaźniki P/BV i P/S), wycena vs historyczna wycena (wycena obecna wobec standaryzacji Z historycznych wskaźników P/E, P/BV, EV/EBITDA, i EV/sprzedaż), wzrost zysków (12 miesięcy naprzód), momentum wskaźnika P/E (1M, 3M, 12M zmiana ceny rynkowej wobec 3M zmiany EPS), dywidendy (12 miesięcy naprzód dla stopy dywidendy i zmiany stopy dywidendy), zaangażowanie funduszy GEM (różnica między wagą spółki w aktywach funduszy globalnych rynków wschodzących a indeksem MSCI EM i średni wskaźnik przeważenia/niedoważenia wobec indeksu od 2006 roku).
Każdy wskaźnik przybiera wartość od 0 do 100, przy czym 100 oznacza, że jego wartość jednostkowa jest najatrakcyjniejsza. Na koniec dla każdego ze wskaźników przypisane są odpowiednie wagi istotności, by uzyskać syntetyczny wskaźnik atrakcyjności.
Zdaniem analityków BofAML najatrakcyjniejszym rynkiem EMEA na 27 czerwca była Arabia Saudyjska, a następnie Rosja i Turcja. Polska znajdowała się na 4 pozycji wśród dziesiątki przeanalizowanej przez BofAML.
Wskaźniki polskich spółek wyglądają przeciętnie na tle innych rynków. Jedynym, który zdecydowanie się wyróżniał, było zaangażowanie się globalnych funduszy EM w polskie akcje. Polska miała drugi, po Turcji, najwyższy wynik, co oznacza, że akcje są bardzo poważnie niedoważane w portfelach inwestorów zagranicznych.
Wśród blue-chipów GPW w Warszawie według obliczeń banku inwestycyjnego najmniejsze doważenie charakteryzowało akcje Santander Bank Polska i PKO BP, zaś nieco większe Orange i Cyfrowy Polsat.
wskaźnik | obecna wycena | wycena vs historyczna wycena | wzrost zysków | P/E momentum | dywidenda | zaangażowanie funduszy GEM | Wskaźnik atrakcyjności |
waga | 10% | 10% | 20% | 20% | 20% | 20% | w pkt. |
Arabia Saudyjska | 80 | 80 | 90 | 80 | 10 | NA | 65,0 |
Rosja | 100 | 70 | 50 | 70 | 90 | 22 | 63,4 |
Turcja | 90 | 100 | 10 | 0 | 90 | 100 | 59,0 |
Polska | 60 | 50 | 30 | 50 | 70 | 88 | 58,6 |
Egipt | 30 | 30 | 100 | 90 | 30 | 33 | 56,6 |
Grecja | 0 | 20 | 50 | 100 | 50 | 44 | 50,8 |
Czechy | 50 | 60 | 40 | 60 | 60 | 11 | 45,2 |
Węgry | 70 | 30 | 50 | 40 | 0 | 55 | 39,0 |
RPA | 20 | 0 | 50 | 30 | 10 | 66 | 33,2 |
ZEA | 40 | 90 | 0 | 10 | 80 | 0 | 31,0 |
Katar | 10 | 10 | 20 | 20 | 30 | 66 | 29,2 |
Źródło: BofAML
„Od pewnego czasu problemem polskiego rynku akcji jest słabość napływów kapitału. W drugiej połowie 2018 roku doszło do odpływów z krajowych funduszy inwestycyjnych, a słabość ta zdaje się utrzymywać. Inwestorzy zagraniczni również nie mają silnej reprezentacji polskich akcji w swoich portfelach, istotnie niedoważając je wobec MSCI EM” -wyjaśnili twórcy IRR Quarterly.
„Polska nie jest przez nich grana, w odróżnieniu od modnych ostatnio Indii, a w regionie EMEA – Rosji, Egiptu i Arabii Saudyjskiej. Takie poważne wyprzedanie polskiego rynku jest dobrą pożywką dla hossy – warunek: inwestorzy uwierzą w potencjał rynku, o ile go zidentyfikują” – czytam w raporcie.
Źródło: IRR Quarterly
Następny raport o surowcach oraz obligacjach pojawi się jutro rano.